Copyright 2004 - DS Studio.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z Webmasterem



Wesele w "Kanie" (II)

Z udziałem kilkudziesięciu gości: władz miejskich, szefów firm, mediów, otwarty został 31 stycznia budynek szóstej w Polsce, a pierwszej w Diecezji Sosnowieckiej Kany. Centrum Wychowania i Edukacji Młodzieży "Kana" chce organizować m. in. kursy językowe i komputerowe dla biedniejszej młodzieży, ułatwiając im w ten sposób start w dorosłość.

- Chcemy, aby młodzież nie tylko z Sosnowca, ale z okolicy znalazła tutaj miejsce dla siebie - podkreśla w rozmowie ze "Źródłem" Magdalena Kielska, dyrektor Kany w Sosnowcu. Dodaje, że organizatorzy ośrodka szczególnie chcą pomagać tym młodym ludziom, którzy już od początku swojego życia są pokrzywdzeni przez los, ponieważ pochodzą z rodzin biednych, patologicznych lub są niepełnosprawni. - Kana zajmować się będzie przede wszystkim edukacją poprzez kursy komputerowe i językowe. Ale oprócz tego będzie miejsce na rozrywkę, kulturę i sport. Oferta jest bogata, ale będzie realizowana stopniowo, w miarę pozyskiwanych środków finansowych - opowiada Kielska. A służyć temu ma wyremontowany w ciągu roku bardzo nowoczesny budynek, z dwoma salami komputerowymi, salą językową, salami wykładowymi, salą sportową, a w przyszłości kawiarnią i mini kawiarenką internetową. Budynek ma własną klimatyzację. Jedna z sal komputerowych jest już w pełni wyposażona w sprzęt dzięki darowiźnie biskupa Adama Śmigielskiego. Pozostałe pomieszczenia będą wyposażane stopniowo. Nic dziwnego, że goście, którzy przybyli na uroczystość otwarcia, nie mogli uwierzyć, że jeszcze rok temu obiekt był w opłakanym stanie. Wcześniej znajdował się w nim zakład przyrodoleczniczy, po którym zostały praktycznie ruiny.

- W Kanach szukamy entuzjastów, którzy pokazują, że warto mieć marzenia i warto je realizować - twierdzi Waldemar Kuwaczka, dyrektor podobnego centrum w Gliwicach, które 12 marca obchodzić będzie 10-lecie istnienia. - Kana jest odpowiedzią katolików świeckich na problemy nurtujące współczesne społeczeństwo - wyjaśnia Kuwaczka. Podobnie jak w Gliwicach, również w Sosnowcu w uruchomieniu ośrodka pomogło wielu sponsorów. Jednym z nich była niemiecka organizacja katolicka "Renovabis". Dzięki niej w Gliwicach od początku rozpoczęto intensywne szkolenia, zwłaszcza dla nauczycieli. Wiele działań realizowanych było i jest w ramach programów Unii Europejskiej. -Warto podkreślić, że nie kierujemy się żadnymi opcjami politycznymi - wyjaśnia dyrektor Kany w Gliwicach. Pytany, czego by życzył Kanie w Sosnowcu, odpowiada, że umiejętności podnoszenia wykształcenia miejscowej społeczności. - To będzie procentować, bo ludzie wykształceni są bardzo atrakcyjni dla biznesu. Kana ma też tworzyć pozytywny wizerunek regionu, zwiększając również jego atrakcyjność dla inwestorów.

Pomysł na stworzenie Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży Kana w Sosnowcu pojawił się przed wizytą Jana Pawła II w tym mieście 14 czerwca 1999 roku. Ojciec Święty poświęcił wtedy kamień węgielny, choć nie było jeszcze nawet wiadomo, gdzie powstanie Kana. 8 grudnia 2000 roku biskup Adam Śmigielski podpisał dekret powołujący do życia stowarzyszenie o tej nazwie. W trzecią rocznicę wizyty Papieża w Sosnowcu, 14 czerwca 2002 roku stowarzyszenie podpisało umowę z władzami Sosnowca o bezpłatnym użyczeniu budynku na cele Kany. - Rok temu byłem na pielgrzymce u Ojca Świętego i w kilku słowach opowiedziałem mu o powstającym centrum. Papież odpowiedział jednym słowem: Błogosławię. Podpisał też specjalny dokument, który znajduje się w gablotce przy wejściu do Kany - opowiada ks. Paweł Brańka, dyrektor duszpasterstwa dzieci i młodzieży.

Przemysław Koszewski.
Źródło, 15 lutego 2004, Nr 7 (633)
"Wesele w Kanie"

Powrót


 

AKTUALNOŚCI | O KANIE | NASZE PROPOZYCJE | PARTNERZY | KONTAKT
Start E-mail